03.11.2020

Daj mi 10 minut, a udowodnię Ci, że możesz wymyślić i stworzyć wciągający post na LinkedIn i Facebooka bez przypływu weny

Wszyscy powtarzają, że aby odnieść sukces marketingowy czy to na LinkedIn, czy na Facebooku trzeba regularnie publikować. 

I mają rację. 

Tylko co zrobić, kiedy do głowy nie przychodzi żaden pomysł, a pusty dokument w Wordzie doprowadza do szału?

Problemem nie jest kreatywność, ale romantyczne podejście do tworzenia

Zazwyczaj ludzie wyobrażają sobie pisanie mniej więcej tak:

Spędzasz cały dzień na swoich zajęciach. A to trochę popracujesz, a to trochę poscrollujesz Facebooka, a to wyjdziesz na z psem na spacer… 

Nagle, uderza Cię grom z jasnego nieba, który wypełnia Cię legendarną weną.

Czujesz niemal ponadnaturalny przypływ kreatywności. Szybko siadasz przed komputerem i piszesz 10…20…30 minut w natchnionym uniesieniu. 

Jesteś tylko Ty i tekst. 

Jest! W końcu to masz. Tak jak się spodziewałeś — wyszło arcydzieło.

Szybko kopiujesz treść i wklejasz na LinkedIn i Facebooka. Nawet nie czytasz tego, co napisałeś, bo przecież czujesz, że wyszło genialnie. Nie mija nawet minuta od publikacji, a na Twoim telefonie pojawia się fala zamówień od klientów (oczywiście tych premium).

Pełen sukces!

Teraz wystarczy tylko poczekać na kolejny przypływ cudownej weny (nie później niż do jutra, bo musisz opublikować kolejny post) i powtórzyć cały proces.

To jest dopiero życie!

Ok, a teraz na poważnie

Chcesz zobaczyć, jak ja codziennie piszę bez przypływu weny? Poznać system, który daje mi ciągle nowe pomysły i powtarzalne efekty? 

Jeśli tak, to czytaj dalej, bo z tego artykułu dowiesz się:

  • Jak wymyślić temat wpisu na FB i LI, który trafi prosto w potrzeby klientów bez czekania na przypływ weny.
  • Jak uporządkować nadmiar tekstu, który stworzysz (tak, jeśli skorzystasz z moich porad, będziesz miał za dużo tekstu i będziesz musiał go usuwać, zamiast godzinami się zmóżdżać, żeby wymyślić pierwsze zdanie).
  • Jak zredagować tekst, żeby utrzymać uwagę czytelnika od samego początku do końca (i nie, nie musisz być redaktorem, żeby zobaczyć znaczącą poprawę).

Jak pisać bez przypływu natchnienia? 

No dobra. Zacznijmy od tej mitycznej weny. 

Prawda jest taka, że wcale nie musisz czekać godzinami (albo i tygodniami) na przypływ jakichś szczególnych emocji, żeby wpaść na ciekawy pomysł, który trafi w najgłębsze potrzeby klientów. 

Możesz użyć prostego sposobu, który da Ci podobny efekt jak wena, tyle że powtarzalny.

Kiedy ją zastosujesz, nie tylko stworzysz jeden post, ale (tak jak jedna z moich czytelniczek) zaplanujesz ich całą serię. Przestaniesz tracić czas i cierpliwość na czekanie, aż się pojawi ciekawa myśl. Od razu przejmiesz kontrolę i zaczniesz pisać. A po kilku minutach będziesz miał gotowy szkic.

Jak to zrobić?

Odpowiedz na 4 pytania:

  1. Od czego klient ucieka? 

Przykład:

Ucieka przed regularnym pisaniem i publikowaniem postów na Facebooka i LinkedIn. 

  1. Do czego chce dobiec?

Przykład:

Chce zdobyć nowych i stałych klientów, którzy zwiększą mu sprzedaż.

  1. Co mu stoi na przeszkodzie?

Przykład:

Brak pomysłów i wiedzy, jak napisać skuteczny post od początku do końca

  1. Jak możesz mu pomóc?

Przykład:

Napisać artykuł na bloga ze wskazówkami na ten temat 🙂

Wypisz tyle odpowiedzi, ile dasz radę. Każda z nich to jeden temat do opisania.

Tylko tyle.

Jak stworzyć spójny post na LinkedIn w 10 minut — bez zbędnych opóźnień

Dobra, masz już gotowy pomysł na wciągający wpis. Siadasz i piszesz z zapartym tchem. Po kilku minutach powstaje pierwszy szkic. I wtedy czytasz go na głos… 

Nic się nie zgadza. Urwane myśli, dziwaczne przejścia i przerażający brak spójności. Sam nie możesz się połapać, co miałeś na myśli. A co dopiero klient?

Taki efekt daje intuicyjne tworzenie treści. Po prostu źle korzystamy z naszej wolności pisania. Brakuje nam planu, jak przekazać ciekawą myśl. 

To tak jakby jechać na plażę do Gdańska, ale nie wyznaczyć wcześniej trasy dojazdu. W końcu pewnie uda Ci się tam dojechać, ale będzie to kosztowało mnóstwo czasu, paliwa i nerwów.

Dlatego lepiej się przygotować do pisania i skorzystać z prostego szablonu.

Kiedy to zrobisz, myśli same ułożą się w spójną całość. Zamiast tracić czas na zastanawianie się, jak okiełznać chaos, który powstał, po prostu odpowiadasz na 3 konkretne pytania.

Oto Twoja trasa:

  1. Jakie objawy u klienta powoduje problem i do czego doprowadzi, jeśli nic z nim nie zrobi?

Przykład:

Za każdym razem, kiedy chcesz napisać nowy post na Facebooka czy LinkedIn masz pustkę w głowie. Im dłużej nad tym siedzisz, tym ciężej coś wymyślić? Jak tak dalej pójdzie, to Twoja kampania marketingowa będzie wielką porażką.

  1. Jakie jedno proste w użyciu rozwiązanie możesz mu zaproponować?

Przykład:

Odpowiedz na 4 pytania z tego tekstu i zapisz wszystkie pomysły.

  1. Jakie rezultaty zobaczy, kiedy go użyje?

Przykład:

Zamiast siedzieć godzinami i głowić się nad tematem wpisu, wykorzystasz ten czas na pisanie. Stworzysz nie jeden post, ale całą serię, która popchnie Twoją kampanię marketingową na nowy poziom. W końcu zobaczysz, jak nowi klienci sami do Ciebie przychodzą.

Gdy odpowiesz na te pytania, będziesz miał spójny, namacalny materiał na wpis. 

Pozostanie tylko jeszcze jeden krok.

Ubrać to we właściwe słowa. 

16 prostych sposobów, żeby ożywić nudne teksty dla każdego

Skuteczna sprzedaż zaczyna się od prostej zasady — zdobyć i utrzymać uwagę klienta. Już pierwsze słowa decydują, czy oleje Twój tekst, czy pochłonie go od pierwszej litery nagłówka, aż po ostatnią kropkę.

Niestety, większość wpisów czyta się wyjątkowo topornie. Klient ciągle potyka się o skomplikowane zwroty, koślawe opisy i przydługie zdania.

Jednak nie trzeba kończyć dziennikarstwa, żeby szybko ożywić nudny tekst. Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad redagowania, żeby natychmiast zauważyć zmianę.

Przygotowałem darmowy poradnik z 16 praktycznymi wskazówkami, jak to zrobić szybko i w banalnie prosty sposób.

Żeby pisać tak, aby forma przyciągała klienta, zamiast go odrzucać. A wraz z nim Twojego zarobku.

Pokażę Ci jak usunąć większość problemów z czytelnością tekstu, która do tej pory doprowadzała Cię do szału!

Poradnik przyda Ci się przy pisaniu:

  • Landing Pages i stron www,
  • opisów produktów,
  • postów na LinkedIn i Facebooka,
  • maili i newsletterów.

Oczywiście do skutecznej sprzedaży trzeba wejść znaczniej głębiej. Musisz poznać najważniejsze pragnienia klienta i na nie odpowiedzieć. 

Jednak mądre redagowanie jest pierwszym krokiem, który błyskawicznie poprawi odbiór Twojego przekazu. Przecież większość ludzi nawet nie będzie próbować się zapoznać z czyimś wnętrzem, jeśli z zewnętrzny wygląd będzie odpychający. Z tekstem jest tak samo. 

Dlatego po ściągnięciu poradnika otrzymasz także checklistę. 

Jest coś w tej liście takiego, że każdy, kto z niej korzysta, błyskawicznie redaguje swoje teksty, chociaż do tej pory zajmowało mu to masę czasu. 

Zresztą sprawdź to sam… 

Pobierz darmowy poradnik

16 prostych sposobów, żeby błyskawicznie zmienić nudny tekst w pewną siebie wypowiedź eksperta!

    Korzystając z naszej witryny, bez zmian konfiguracji przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie w Twoim urządzeniu końcowym. Za pomocą plików cookie zbierane są informacje, które mogą stanowić dane osobowe. Jeśli nie akceptujesz plików cookie, to prosimy o zmianę ustawień Twojej przeglądarki albo o opuszczenie strony.

    Ustawienia plików cookie w tej witrynie są ustawione na „zezwalaj na pliki cookie”, aby zapewnić najlepszą możliwą jakość przeglądania. Jeśli nadal korzystasz z tej witryny bez zmiany ustawień plików cookie lub klikniesz „Akceptuję” poniżej, wyrażasz na to zgodę.

    Zamknij