19.10.2020
Kim jestem?
Cześć, nazywam się Bartek.
Od początku życia zawodowego zajmowałem się sprzedażą. I chociaż od kasjera w kinie do copywritera daleka droga, to na każdym etapie uczyłem się swojego fachu.
Problem w tym, że nie zawsze podobały mi się metody, których mnie uczono. Wkurzało mnie nachalne „wpychanie” produktu klientowi. Tak samo pokrętne namawianie i manipulowanie faktami, byleby sprzedać.
Jestem totalnie przeciwny oszukiwaniu klienta w jakiejkolwiek formie. Wolę rozmowę opartą na zrozumieniu jego potrzeb.
I na tym polega moja praca. Poznać Twój produkt czy usługę, wejść w buty klienta i przełożyć Twój język na jego.
W skrócie chodzi o to, żeby klient zobaczył, jak Twój produkt w praktyce rozwiąże jego problemy. Żeby uczciwie odpowiedzieć na pytania i wątpliwości, które chodzą mu po głowie.
Nie ma tu żadnych czarów, tylko dokładna analiza potrzeb klienta. Tylko tyle i aż tyle.
Ale nie od razu pisałem pod sprzedaż. Jak wielu zaczynałem od „precli”, czyli tekstów pisanych dla robotów. Żmudna, nudna i praktycznie „charytatywna” praca. Miałem tego dość!
Co z tym zrobiłem?
Znalazłem listę 50 najlepszych agencji copywriterskich w Polsce.
A potem wysłałem do nich maila z moim CV.
Rezultat?
Przez 8 miesięcy tworzyłem po 20 000 zzs dziennie. Pisałem na każdy możliwy temat od stron kancelarii notarialnych po oferty agencji matrymonialnych 🙂 Priorytetem była zgodność z zasadami SEO — słowa kluczowe, linkowanie i metadane.
Jednak copywriterzy, którzy pracują tylko pod znaki ze spacjami, (zazwyczaj) nie dbają o sprzedaż, tylko o ilość tekstu.
(Piszę ze swojego doświadczenia. Wiem, że są chlubne wyjątki. Copywriterzy, którzy piszą pod zzs i jednocześnie dbają o sprzedaż. Ale nie o nich tutaj piszę).
Nie chciałem pisać pustych frazesów i tak samo wyglądających treści. Dlatego poszedłem na szkolenie z copywritingu sprzedażowego.
Klienci zobaczyli efekty od razu
Zacząłem od postów na LinkedIna o rozwoju osobistym. Pisałem też o przydatnych aplikacjach.
Od kiedy się pojawiłem liczba wyświetleń i komentarzy podniosła się o 30% (około 1500 wyświetleń więcej przy każdym poście).
Napisałem też dziesiątki maili do newslettera, artykułów na bloga, strony typu Landing Page i Home Page.
Jak to powiedział jeden z przedsiębiorców:
„Bartek to profesjonalista i pasjonata. Mnie jako przedsiębiorcy najbardziej przekonuje jego podejście sprzedażowe do copywritingu. Nie jest nastawiony na ilość znaków, a na jakość tekstu i to pod kątem owoców, czyli sprzedaży. Analiza, od której zaczęliśmy współpracę w projekcie, pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest zaangażowany, zmotywowany i skupiony na perspektywie klienta. Bardzo cenię współpracę z nim.”
Prywatnie od 2019 roku prowadzę swojego bloga, gdzie eksperymentuję z różnymi formami pisania www.wielkopisanie.pl.
A Ty, kim jesteś?
Daj znać w komentarzu 🙂